Piwonia nie tylko zdobi ... | Porter w ogrodzie

Piwonia, inaczej zwana też peonią, jest przepiękną rośliną zdobiącą nasze ogrody od maja do czerwca. Jej kwiaty mogą być pojedyńcze, półpełne lub pełne. Mają przepiękne kolory od białych, różowych poprzez różne odcienie czerwieni. Spotykamy także odmiany dwukolorowe z kontrastującym środkiem. Piwonie przywędrowały do nas z Japonii i Chin. Tam uprawiano je od dawna, bo były symbolem dostatku, powodzenia, szczęścia i pomyślności, czyli tego, o czym wszyscy marzymy. Piwonie spotykane w ogrodach to w większości piwonie zielne /byliny/. Zamierają na zimę. Znane są także piwonie drzewiaste, mające zdrewniałe łodygi. One nie zamierają zimą. Opadają tylko liście. Osiągają dużo większe rozmiary niż piwonie zielne, nawet do czterech metrów. Olbrzymie kwiaty mają przepiękne kolory. W czasie kwitnienia tworzą w ogrodzie piękną paletę barw.

Piwonia nie tylko pięknie pachnie i zdobi nasze ogrody. Jest również bardzo przydatna w lecznictwie. Jej walory jako medykamentu w różnych schorzeniach opisywane były już w starożytności. Wysuszone korzenie piwoni podawano kobietom po porodzie jako środek antyseptyczny. Preparaty z korzenia stosowane były przy zaburzeniach snu. Nie tylko korzeń, ale płatki kwiatów po wysuszeniu i nasiona zbierane w okresie suszy wykorzystywane były w wielu terapiach. Piwonia zawiera również związki toksyczne, dlatego trzeba ostrożnie wykorzystywać jej lecznicze walory. Ekstrakt glikozydów z korzenia piwonii białej może być stosowany w leczeniu osób z problemami układu immunologicznego. Używa się go w takich chorobach jak toczeń, łuszczyca artretyzm. Z kwiatów i owoców produkować można olejek eteryczny, czyli piwonia ma też zastosowanie w aromaterapii. Umieszczając ją na naszej aptecznej rabatce i traktując jako zioło, musimy wiadzieć kiedy dokonywać zbiorów cennego surowca. Rozkwitłe płatki piwonii zbieramy w pogodne słoneczne dni i suszymy w przewiewnym miejscu w cieniu. Korzenie wykopuje się wiosną lub jesienią, rozdrabnia i suszy, można w piekarniku. Robi się z nich odwary, napary i nalewki. Z nalewkami ostrożnie, tylko leczniczo. Dwa do trzech razy dziennie po 5 ml. Z naparów można robić okłady na opuchnięte i podrażnione oczy. Niestety szkoda, że te piękne kwiaty tylko chwilkę zdobią i przepięknie pachną w naszych ogrodach.