Categories Inspirująco  /  Ogrodniczo

Tajemnica płonącego krzewu

Posted on   /   4 on Tajemnica płonącego krzewu

Tajemnica płonącego krzewu

Dawno dawno temu na Górze Synaj Mojżeszowi ukazał się anioł. Symbolizowała go wyjątkowa roślina – płonący krzew. Do dziś mury Klasztoru Świętej Katarzyny, który mieści się w egipskim mieście o tej samej nazwie, zdobi podobny krzew. Co to takiego naprawdę i czy rośnie w Polsce? Tak.

Spór trwa…

Prawda biblijna, czy pasjonująca natura przyrody? Gorejący krzew, czyli Dyptam jest bardzo ciekawą roślinką. Znawcy roślin od lat wiedzą, że to jej charakterystyczne i niezwykle wyjątkowe właściwości były powodem, dla którego Mojżesz zobaczył w pustynnym otoczeniu płonący krzew przypominający postać anioła. Niektórzy twierdzą, że nie był to Dyptam, a Jeżyna krwista – ta jednak preferuje stanowiska usytuowane blisko wody.


A co się za tym wszystkim kryje? Olejki eteryczne.

Roślinka pokryta jest licznymi włoskami i gruczołkami, które wydzielają łatwopalne olejki. To dzięki nim ślicznie pachnie cynamonem i cytryną. Trzeba jednak na nią uważać, bo choć szczególnie korzeń ma wiele walorów prozdrowotnych, o czym napiszę kiedy indziej, Dyptam działa drażniąco na skórę. Najciekawsza jest jednak jego inna cecha. Wysokie stężenie olejków powoduje, że w upalną pogodę, również u nas, choć z rzadka lubi ulec zapłonowi. Listki palą się pięknym, czerwonym lub zielonkawym płomieniem, ale samozapłon nie niszczy roślinki.

W Polsce rośnie raczej w ogródkach, ale…

zdarza się, choć bardzo sporadycznie na mocno nasłonecznionych polankach. Jest pod ochroną i podobno potwierdzonych jest tylko kilka jego stanowisk – w Rezerwacie Kulin koło Włocławka, w okolicach Dąbrowy Górniczej i Pińczowa.

W moim ogródku…

Dyptam ma szczególne miejsce na rabatce, jednak chciałam Wam podsunąć pewną radę. Zanim wsadzicie go w upatrzone miejsce, zastanówcie się, czy będzie ono dla niego właściwe, bo nie lubi być przesadzany. Lubi natomiast stanowiska słoneczne i mało wilgotną, piaszczysto-próchniczą, wapienną glebę. Choć czytałam, że jest mrozoodporny, zawsze zabezpieczam go na zimę włókniną.

Na rabatce bardzo mocno się rozrasta, nie jest niskim, malutkim „krzewikiem”. Zasłoni inne, malutkie roślinki. Rozmnaża się łatwo, wyrzucając na dużą odległość nasionka ze specjalnych torebek. Dlatego zbierając niedojrzałe kwiatki lepiej zabezpieczyć je pończochą albo papierową torebką, żeby po prostu nie stracić cennych nasionek.

Nigdy nie był dla mnie taki straszny, jak go opisują. Robiłam z jego kwiatów suche bukieciki, a pielęgnując go na rabatce, nie miałam podrażnień skóry – to jednak z pewnością sprawa indywidualna związana z predyspozycją do uczuleń, dlatego warto uważać.

Posted on   /   4 on Tajemnica płonącego krzewu

Tags
Podaj dalej
gravatar image
By

Related Posts

4 komentarze

  1. Bardzo ciekawe! Dziekuje za mila lektrure! Z checia poczytam wiecej 🙂

    1. Dziękuję 🙂 Zapraszam, bo już wkrótce kolejna niespodzianka-ciekawostka.

  2. gravatar image
    Bylinowy Pan says:

    Powoduje oparzenia- przy wysokich temperaturach. Pręgi jak po oparzeniu żelazkiem.

    1. Zgadza się, dlatego trzeba z tą roślinką uważać, choć jest to też kwestia indywidualnych predyspozycji. Ja pielęgnuję ją już bardzo długo w moim ogródku i nie miałam problemu, mimo że pracowałam przy niej bez rękawiczek. Nie polecam tego jednak, bo każdy z nas ma inną wrażliwość na czynniki drażniące.

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.